neomys fodiens neomys fodiens
350
BLOG

W Warszawie znów igrzyska. I znów na nasz koszt

neomys fodiens neomys fodiens Polityka Obserwuj notkę 4

Ratusz sprzedał działkę pod Muzeum Sztuki Nowoczesnej - informuje Gazeta.pl (http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,15365300,Ratusz_sprzedal_dzialke_pod_Muzeum_Sztuki_Nowoczesnej.html). Sprzedał to troszkę złe słowo, bo w praktyce oddał za darmo. 1,2 ha w ścisłym centrum W-wy poszło za 100 tysięcy złotych. Czyli mniej więcej za tyle, za ile można w marnym miejscu pod miastem kupić jakieś 500 metrów kwadratowych działki budowlanej. Władze W-wy, z HGW na czele, oczywiście swojej prywatnej ziemi za promil wartości na budowę muzeum (i przy okazji teatru) by nie oddały. Ale "dobro wspólne" oddane pod teatrzyk i wesołe muzeum - czemu nie? Oczywiście wiadomym od dłuższego czasu było to, że Muzeum Sztuki Nowoczesnej w samym środku miasta powstanie. Wiadomym było także to, że zapłaci za to muzeum podatnik. Plan HGW wygląda tak, że - cytując za Gazeta.pl - "to nie miasto, ale te dwie instytucje (Teatr Rozmaitości i Muzeum - aut.) mają być inwestorami budynku, który powstanie na placu Defilad. A właściwie dwóch sklejonych ze sobą budynków. Zbudują je posiłkując się komercyjnym wieloletnim kredytem". Czyli będzie jeszcze sprytniej, niż można by się było spodziewać: nie dość, że podatnik zapłaci za budowę tych "przybytków kultury" (no bo przecież owe przybytki same swojej budowy nie sfinansują), dodatkowo poniesie stratę na tym, że miasto nie sprzeda świetnych działek, a przeznaczy je na igrzyska, to jeszcze jakieś misie z banku zarobią na kredytach. Jak rozumiem, kredyt spłacany ma być w późniejszym czasie z pieniędzy Muzeum i Teatru, ale nie oszukujmy się: to będą jednostki silnie deficytowe, do których i tak trzeba będzie dokładać. Czy to nie jest piękne? W mieście, w którym komunikacja drożeje w szalonym tempie, w którym drogi wyglądają fatalnie, odśnieżanie nie obejmuje co większych osiedlowych ulic, a życie jest nieziemsko drogie, brakowało tylko kolejnych deficytowych instytucji, na które podatnik z radością będzie łożył. Bo podatnik musi się odchamiać, a do odchamiania potrzebne są muzea, stadiony i teatry, nie zaś drogi czy sprawna i tania komunikacja miejska.

Zbudowali więc nasi włodarze (pod światłym przewodnictwem HGW) stadion Legii (jeszcze dla ITI), zbudowali dom Kereta, dokładają do Muzeum Historii Żydów... Teraz oddają za frajer wartą miliony działkę pod kolejne muzeum, do którego nikt nie przyjdzie (ale trochę stołków do obsadzenia w nim będzie, rzecz jasna)... Co oni tam będą pokazywać? Na dzieła uznanych artystów trzeba mieć ogromne pieniądze. Tych będzie brakowało. Na samego ukrzyżowanego penisa, film z wylizywaniem przez jakieś bydlę krucyfiksu, piramidę zwierząt czy filmik z nagim berkiem w komorze gazowej zbyt wiele osób się nie skusi, zapewniam. Ale z radością do tej inwestycji dołożę, bo uwielbiam, jak moje pieniądze są wyrzucane w błoto. Uwielbiam zaglądać w swój pusty portfel, a potem patrzeć w niebo i oglądać jak moje miasto rośnie. Rośnie za moje pieniądze, które z tego portfela uciekły. Rośną za nie niepotrzebne muzea i stadiony. A że ulice się zapadają? Tylko świnia nie potrafi patrzeć w niebo i musi stale gapić się pod swe świńskie nogi, prawda? Więc nie bądźmy świniami. Głowy do góry. Płaćmy na kulturę i igrzyska. Nawet jeśli mamy zdychać z głodu.

Na zakończenie troszkę poważniej: jeśli nie ma na chleb, to nie powinno być na igrzyska, to chyba jasne. Systemu złodziejsko-rozdawniczego w 2 lata nie zlikwidujemy, ale skoro już nam odbierają w podatkach kupę pieniędzy, to niech to, czego nie przeżrą urzędnicy, władze zainwestują w rzeczy społeczeństwu w jakimś stopniu potrzebne, a nie w pieprzone stadiony i muzea (po co komu TRZECIE muzeum sztuki nowoczesnej w W-wie?)! Oddawanie wspólnego gruntu wartego miliony za ułamek jego wartości jest zwykłą niegospodarnością, jest zwyczajnie niemoralne. Na podziwianym przez nasze władze Zachodzie w centrach miast rosną komercyjne budynki, które przynoszą miastu ogromne zyski w postaci podatków i miejsc pracy... Tak też powinno być w Warszawie.

 

Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka